Sceny niczym z filmu akcji rozegrały się w środę, 2 września, około godz. 15.40 na ul. Katowickiej w Chorzowie. Policjanci z będzińskiej komendy jechali za poszukiwanym, a podczas postoju na światłach dosłownie wytargali go z auta.
- Dynamiczne, ale skrupulatnie zaplanowane i przeprowadzone z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa zatrzymanie, to finał wytrwałej pracy stróżów prawa. Policjanci wiedzieli, że mają do czynienia z bezwzględnym przestępcą – czytamy w komunikacie policji.
Poszukiwany mężczyzna trzykrotnie zaatakował policjantów
Mężczyzna nie miał stałego zamieszkania i – jak informuje policja – już dawno wszedł w konflikt z prawem. Sąd wydał za nim trzy listy gończe, za przestępstwa popełnione w Będzinie oraz Rudzie Śląskiej. 25-latek ma na swoim koncie m.in. uszkodzenie ciała i kradzież z włamaniem, odpowie także za uprawę marihuany.
- W grudniu ubiegłego roku, w trakcie policyjnej interwencji w Katowicach, wiedząc, że jest poszukiwany, zaatakował mundurowych. Kolejny atak na policjanta miał miejsce w Myszkowie, na początku czerwca bieżącego roku. (...) Uciekający przed stróżami prawa mężczyzna próbował samochodem potrącić jednego z mundurowych. Ostatni raz mężczyźnie „upiekło się” pod koniec lipca bieżącego roku w Czeladzi. Obawiając się wyników legitymowania w trakcie interwencji w jednym z mieszkań w centrum miasta, 25-latek zaatakował gazem policjanta – wylicza policja.
Mundurowi z Będzina od ponad miesiąca prowadzili intensywne poszukiwania, a 25-latek często zmieniał miejsce pobytu. Kryminalni ustalili w końcu jakim samochodem się porusza oraz gdzie i kiedy będzie jechał. Choć mężczyzna znów próbował uciekać został zatrzymany w Chorzowie.
fot. slaska.policja.gov.pl