Miasto przejęło zabytkowy gmach byłego ratusza w Chorzowie Batorym już blisko trzy lata temu. Na razie z planów jego zagospodarowania nic nie wyszło, ale w końcu doczeka się remontu dachu. Z opóźnieniem, bo był planowany już w zeszłym roku, ale te prace podstawa do uratowania tego zabytku.
- Dla mieszkańców, szczególnie Chorzowa Batorego, to bardzo ważny zabytek. Wymiana dachu to konieczność, aby nie dopuścić do dalszej degradacji obiektu. Wciąż staramy się znaleźć dla niego inwestora, prowadzimy rozmowy z przedsiębiorcami. Jesteśmy otwarci na współpracę i mamy nadzieję, że poprawa stanu technicznego zwiększy atrakcyjność obiektu – tłumaczy Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa (za chorzow.eu).
Wymiana dachu hajduckiego ratusza będzie kosztować ponad 893 tys. zł. Remont przeprowadzi firma Midpol-Investment z Krakowa, a prace rozpoczną się w poniedziałek, 29 marca.
Zabytkowy ratusz kosztował miasto 2,7 mln zł
Neobarokowy gmach, przy dzisiejszej ul. Ratuszowej, został wzniesiony w 1910 r. jako siedziba ówczesnej gminy Bismarckhütte. Po II wojnie światowej budynek został przejęty przez Skarb Państwa. Swoją siedzibę miały tam m.in. milicja obywatelska i policja. W 1998 r. ratusz przekazano „Solidarności”, a związek szybko go sprzedał. Przez 20 lat żaden z prywatnych właścicieli nie wywiązał się z obietnic zagospodarowania gmachu. Nikt nie przeprowadzał także żadnych prac remontowych.
Miasto przez kilka lat starało się o przejęcie zabytkowego gmachu. W końcu w kwietniu 2018 r. odkupiło ratusz od prywatnego właściciela. Transakcja kosztowała miasto 2,7 mln złotych i już w maju tego samego roku prezydent Andrzej Kotala przedstawił przyszłego dzierżawcę zabytkowego ratusza – Fundację Giesche, która wcześniej odnowiła katowicką Fabrykę Porcelany. Jednak po sprawdzeniu stanu technicznego budynku fundacja zrezygnowała z podpisania umowy.