Według Gazety Wyborczej agenci CBŚP stawili się przed domami prezydenta Andrzeja Kotali oraz jego zastępców dziś krótko po godz. 6.00 rano. Grupa funkcjonariuszy weszła także do Urzędu Miasta Chorzów.
Jak podaje GW nakazy przeszukania Urzędu Miasta w Chorzowie oraz prywatnych mieszkań urzędników i siedzib kilku podmiotów współpracujących z magistratem wystawili prokuratorzy z Prokuratur Okręgowej w Katowicach.
Śledztwo dotyczy nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi
Przeszukanie w Urzędzie Miasta prowadzi około trzydziestu funkcjonariuszy – poinformował Gazetę Wyborczą rzecznik prasowy chorzowskiego magistratu.
– Poprosili o dokumenty związane z przetargami na promocję poprzez sport, współpracę z Ruchem Chorzów i pożyczki dla klubu. Cały czas urzędnicy są proszeni o donoszenie kolejnych dokumentów – mówił rzecznik dla GW.
Sprawdzane mają być także dokumenty dotyczące sprzedaży nieruchomości przez miasto.
- CBŚP realizuje czynności zlecone w ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi w Chorzowie. Celem tych działań jest zabezpieczenie i analiza dokumentacji - powiedział Gazecie Wyborczej prokurator Waldemar Łubniewski z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Według GW w śledztwie postawiono już zarzut jednej osobie.