Górny Śląsk, rok 1993. Kilka lat od zmiany ustroju i początku gospodarczej transformacji. Wielkie zakłady przemysłowe są zamykane, a ludzie boją się o swoją przyszłość. W Chorzowie postawiono w stan likwidacji kopalnię Barbara-Chorzów, a wydobycie w rejonie byłej kopalni Prezydent będzie trwało jeszcze tylko dwa lata. Pozostały dwie huty, choć i te powoli ograniczały produkcję.
Hans-Peter Bärtschi fotografował śląski przemysł
W tym czasie przyjechał tu Hans-Peter Bärtschi – szwajcarski architekt, historyk gospodarki i fotograf, który dokumentował przede wszystkim przemysł. Opublikował wiele przewodników po zabytkach techniki i zrobił tysiące zdjęć przemysłowych dóbr kultury na całym świecie. Wiele z nich 30 lat temu na Górnym Śląsku, m.in. w Chorzowie.
Zdjęcia Hansa-Petera Bärtschiego znaleźliśmy w szwajcarskim archiwum i są niesamowite. Rzeczywistość na nich jest nieco szara i ponura, ale budzą ogromną nostalgię. Jest m.in. widok z ul. Wolności na nieistniejące już zabudowania Huty Kościuszko, a sama ulica Wolności pełna samochodów z poprzedniej epoki. Są tramwaje, wyburzone już hutnicze kominy i przede wszystkim mnóstwo zdjęć z wnętrza Huty Batory.
Może Cię zainteresować:
Chorzowski rynek był piękny, ale… transport okazał się ważniejszy niż miasto
Może Cię zainteresować:
Mówią o niej "Wolka". Ilustrowana historia ulicy, która od zawsze była kręgosłupem Chorzowa
Może Cię zainteresować: