Spółka Urovita, która prowadzi chorzowską porodówkę nieoczekiwanie zapowiedziała, że działalność będzie prowadzić tylko do końca marca – poinformował Urząd Miasta Chorzów.
- To wbrew wcześniejszym ustaleniom, które zakładały pracę Urovity do końca czerwca. To pozwoliłoby na nieprzerwane funkcjonowanie oddziału - czytamy w komunikacie chorzowskiego ratusza.
Spółka prowadząca porodówkę w Chorzowie utraciła płynność finansową
Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie jest w stanie rozpocząć działalność ginekologiczno-położniczą dopiero od 1 lipca, a do tej pory w Chorzowie miał działać, prowadzony przez Urovitę, Śląski Instytut Matki i Noworodka. Podczas spotkania z Komisją Zdrowia chorzowskiej Rady Miasta, które odbyło się 2 marca, władze spółki poinformowały, że działalność kończą o 3 miesiące wcześniej.
- Urovita na chwilę straciła płynność finansową. Niestety personel praktycznie nie dostał od nas całych wypłat za grudzień i za miesiące kolejne również. My dłużej niż do końca marca prowadzić tego oddziału nie możemy, nie chcemy się dodatkowo zadłużać - jak podaje Urząd Miasta Chorzów mówił na spotkaniu Lesław Polański, wiceprezes Urovity.
To problem dla kobiet, które chciałyby rodzić w Chorzowie, ale także dla 60 osób zatrudnionych w Instytucie. Od 1 kwietnia będą bez pracy, a Zespół Szpitali Miejskich zamierza ich zatrudnić w nowym oddziale ginekologiczno-położniczym dopiero od 1 lipca.
Zamieszanie wokół chorzowskiej porodówki trwa
To kolejny akt zamieszania wokół chorzowskiej porodówki. Oddział został sprywatyzowany w 2012 r. i na jego miejsce powstał wtedy Śląski Instytut Matki i Noworodka. Instytut borykał się z kłopotami finansowym i kilka razy zmieniał właściciela. Na początku stycznia tego roku okazało się, że prowadząca go obecnie spółka Urovita nie podpisała nowego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia i zdecydowała o zakończeniu działalności w Chorzowie.
Prywatna porodówka miała zawiesić działalność od 1 lutego, co oznaczałoby co najmniej półroczną przerwę w jej działalności. Pod koniec stycznia chorzowski Urząd Miasta poinformował, że uda się uniknąć zawieszenia oddziału ginekologiczno-położniczego, bo NFZ przedłużył spółce Urovita kontrakt do końca czerwca. Jak się okazuje te ustalenia są już nieaktualne, a władze Chorzowa twierdzą, że spółka Urovita nie jest wiarygodnym partnerem.
fot. simin.pl