We wtorek, 11 maja, około godz. 20:50 dyżurny chorzowskiej komendy został powiadomiony, że na jednej z ulic Chorzowa mężczyzna bije kulą ortopedyczną kobietę.
Na miejsce niezwłocznie zostały skierowane patrole z chorzowskiej "jedynki". Gdy mundurowi dotarli pod wskazane miejsce, był już tam obecny zespół ratowników medycznych, który udzielał pomocy pokrzywdzonej. Kobieta została przewieziona do szpitala.
Jak ustalili policjanci, w trakcie libacji alkoholowej 64-letni mieszkaniec miasta zaczął znieważać swoją żonę, a następnie grozić jej, że ją zabije. Kobieta, nie chcąc eskalacji konfliktu postanowiła opuścić mieszkanie. To jednak nie wystarczyło agresywnemu mężczyźnie.
Wybiegł za nią z mieszkania z kulą ortopedyczną w ręku i uderzył żonę kilkukrotnie w głowę tym przedmiotem. Na szczęście, dzięki reakcji świadków, którzy odciągnęli oprawcę od ofiary, nie doszło do tragedii.
65-letnia kobieta trafiła do szpitala, a jej oprawca - do policyjnego aresztu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu poważnego zarzutu, nie pobicia, a usiłowania zabójstwa. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec agresora tymczasowy areszt. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
Fot. Policja Chorzów