W minioną środę, 24 czerwca, tuż po północy młoda kobieta poinformowała chorzowskich policjantów, że obawia się o życie swojego chłopaka, który na portalu społecznościowym zamieścił niepokojące nagranie. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres.
- Gdy policjanci dotarli na miejsce, mieszkanie było zamknięte i nikt nie otwierał drzwi. Przez okno zauważyli mężczyznę siedzącego na tapczanie z opuszczoną głową. Pomimo głośnego pukania w okno, nie reagował. W obawie o jego życie mundurowi wyważyli drzwi do mieszkania, gdzie zastali nieprzytomnego 28-latka – informuje chorzowska policja.
Mundurowi wezwali pogotowie, a do przyjazdu ratowników kontrolowali funkcje życiowe mężczyzny. Dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się uratować desperata. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.