Chorzowska Straż Miejska odnalazła „dziuplę” ze skradzionymi rowerami miejskimi

Skradzione rowery miejskie z Chorzowa odnaleziono w piwnicy jednego z domów wielorodzinnych na terenie miasta. Chorzowska Straż Miejska ujawniła tam osiem – w większości zdewastowanych – jednośladów.

Skradzione rowery

System rowerów miejskich KajTeroz funkcjonuje w Chorzowie od blisko trzech lat. Obecnie to ponad 40 stacji i kilkaset rowerów. Do dyspozycji są nie tylko klasyczne jednoślady, ale także rowery dziecięce, cargo i tandemy. Tylko w tym sezonie chorzowskie dwa kółka wypożyczono już ponad 60 tys. razy, jednak nie wszyscy szanują publiczną własność! Często rowery są wyrywane ze stojaków, a później zniszczone porzucane gdzieś na uboczu. Tym razem ktoś posunął się jeszcze dalej.

- Strażnicy miejscy ujawnili 8 - w większości zdewastowanych - rowerów miejskich ukrytych w piwnicy jednego z domów wielorodzinnych na terenie miasta (…) Policja wie o wszystkim, była na miejscu i ma już stosowną dokumentacje. Najpewniej postępowanie niebawem przejmie Prokuratura Rejonowa. Mamy nadzieję, że uda się wyciągnąć konsekwencję od sprawcy! - podał w komunikacie chorzowski Urząd Miasta.

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się również Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa, który podkreślił, że takie przypadki będą ścigane „bez litości”. Przypomniał też, że dzięki unijnej dotacji w Chorzowie udało się stworzyć jeden z najlepszych systemów rowerów miejskich w Polsce.

- Na każdym osiedlu w naszym mieście można taki rower wypożyczyć w zasadzie bezpłatnie lub za bardzo niewielkie pieniądze . Przez trzy lata działania KajTeroz skorzystało z nich setki tysięcy rowerzystów. Niestety niektórzy z naszych mieszkańców nie potrafią tego docenić i uszanować – dodał Michalik.

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon