W poniedziałek, 31 stycznia 2022 r., podczas patrolu na ul. Pułaskiego w centrum Chorzowa, uwagę policjantów z drogówki zwrócił osobowy Opel. Na widok oznakowanego radiowozu jego kierowca gwałtownie skręcił na wewnętrzny plac jednej z posesji. To dla funkcjonariuszy był jasny sygnał, że należy go skontrolować. Okazało się, że mężczyzna zdradził się swoim nerwowym zachowaniem.
- 43-letni mieszkaniec naszego miasta posiadał aktywny, dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi – podkreślają chorzowscy policjanci.
Mundurowi wykonali na miejscu niezbędne czynności służbowe i poinformowali mężczyznę, że jego sprawa trafi do Sądu Rejonowego w Chorzowie. Po zakończeniu kontroli na ul. Pułaskiego policjanci ruszyli w dalszy patrol.
Jakieś kilkaset metrów dalej, na ul. Omańkowskiej, zauważyli… znanego już im Opla. Zatrzymali go więc ponownie do kontroli, a za kierownicą siedział ten sam mężczyzna. Ze swojego upodobania do prowadzenia samochodu przy dożywotnim zakazie będzie się teraz tłumaczył przed sądem. Grozi mu do 5 lat za kratkami.