Fotoradar na „zakręcie mistrzów” w Rudzie Śląskiej (przed zjazdem na Nowy Bytom od strony Zabrza) odsłonięto już w grudniu 2021 r. Choć robi już zdjęcia, to nadal jest testowany przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Okazuje się, że urządzenie wciąż niedomaga.
- Obecnie trwa analiza zdjęć robionych przez radar w Rudzie Śląskiej. Cały czas przygotowujemy też uwagi do wprowadzenia przez wykonawcę tej inwestycji. Na razie urządzenie działa w trybie testowym, po wprowadzeniu wszystkich poprawek podejmiemy decyzję o przełączeniu go w tryb normalnej pracy - dowiedzieliśmy się dziś w GITD.
Kiedy to nastąpi - jeszcze nie wiadomo. Radar musi być tak przygotowany, by zrobione zdjęcia nie dawały cienia wątpliwości co do prędkości, numeru rejestracyjnego i kierującego. Z wnioskowanych przez GITD poprawek były już między innymi instalacja drugiej lampy błyskowej doświetlającej lewy pas i poprawa kąta "patrzenia" soczewek.
Fotoradar na rudzkim „zakręcie mistrzów” może jednocześnie mierzyć prędkość na czterech pasach
Nowy fotoradar na rudzkim odcinku DTŚ nie przypomina klasycznego fotoradaru To Fotorapid CF firmy Zurad – jedno z najnowocześniejszych tego typu urządzeń na rynku. Może jednocześnie mierzyć prędkość pojazdów na czterech pasach ruchu - zarówno tych, które się do niego zbliżają, jak i tych, które się od niego oddalają, poruszających się od 15 do 320 kilometrów na godzinę.
Fotorapid CF rozróżnia samochody ciężarowe od osobowych, ustalając dla nich odpowiednie limity prędkości. Potrafi w ciągu sekundy wykonać dwa zdjęcia i rejestrować wideo z podglądem na żywo. Może także zbierać dane statystyczne dotyczące liczby przejeżdżających pojazdów.