Pierwszą bramkę dla Niebieskich zdobył w 17. minucie Michał Biskup, a kolejne dwie dołożył Michał Mokrzycki – w 42. i 48. (rzut karny) minucie. W końcówce spotkania było nerwowo, bo w 60. minucie bramkę dla Stali zdobył Jakub Banach.
- Stal Brzeg to dobra drużyna. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny teren. Momentami myśleliśmy, że za łatwo wygramy – mówił po meczu trener Ruchu Chorzów, Łukasz Bereta (za Ruch TV).
Kiedy można świętować awans?
Po tym zwycięstwie Ruch Chorzów jest o krok od awansu. Druga w tabeli Polonia Bytom ma 15 punktów straty do Niebieskich. Bytomianie mają przed sobą jeszcze sześć spotkań, a Ruch tylko pięć. W najbliższej kolejce chorzowianie pauzują, a sobotę zagrają w Tarnowskich Górach z Gwarkiem. Jeżeli ten mecz wygrają, to awansu Niebieskim już chyba nikt nie odbierze.
- Myślę, że wszyscy kibice czekają, aż postawimy tą kropkę nad „i” i będziemy wiedzieli, że ten awans jest pewny – mówił trener Bereta.
Po meczu z Gwarkiem Ruch zagra jeszcze z rezerwami Miedzi Legnica, Pniówkiem Pawłowice Śląskie, LKS-em Goczałkowice Zdrój i rezerwami Górnika Zabrze.
fot. ruchchorzow.com.pl