Dom w Polsce, a pole w Reichu. Jak absurdalna granica dzieliła m.in. Chorzów i Bytom
Przejście w Łagiewnikach. W Bytomiu (jak i wielu innych śląskich miastach i wsiach) od 1922 r. wyrosły przejścia graniczne. Działało coś w rodzaju małego ruchu granicznego. By przejść granicę, mieszkańcy nie musieli posiadać paszportów, upoważniały do tego specjalne karty. Kontrole graniczne odbywały się też w transporcie publicznym, bez wysiadania.