We wrześniu 2021 r. do jednego z mieszkań przy ul. Armii Krajowej w Chorzowie Batorym zapukała kobieta, która podawała się za pracownicę administracji. Została wpuszczona do środka i wykorzystując nieuwagę właścicielki i ukradła jej 7 tys. złotych. Pokrzywdzona zgłosiła kradzież policjantom z chorzowskiej „jedynki”, a kryminalni zaczęli działać. Po analizie zebranych dowodów ustalili, kim jest złodziejka.
- Kwestią czasu było jej zatrzymanie, co nie było łatwe, gdyż kobieta nie miała stałego miejsca zamieszkania i pomieszkiwała u swoich znajomych na terenie całej aglomeracji. To jednak nie uchroniło jej przed odpowiedzialnością. Mundurowi namierzyli złodziejkę na terenie jednego z pobliskich miast – relacjonuje asp. szt. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Kobieta, w wieku 37. lat, usłyszała pięć zarzutów. Na tym jednak prawdopodobnie się nie skończy, bo - jak mówią policjanci – sprawa ma charakter rozwojowy. Zatrzymana może więc usłyszeć kolejne zarzuty. Grozi jej do pięciu lat więzienia.