W swoim oświadczeniu samorządowcy podkreślają, że mają dość dzielenia ludzi i niszczenia wspólnot oraz państwa, które zamiast chronić i pomagać, zmusza do wyjścia na ulicę miliony osób w szczycie pandemii.
- Polki i Polacy ryzykują własnym bezpieczeństwem, aby bronić swoich podstawowych praw. Praw, które są nam systematycznie odbierane. W ich miejsce wprowadzany jest fundamentalizm i „jedyna słuszna ideologia państwa PiS” – czytamy w oświadczeniu.
Samorządowcy dodają, że po 27 latach w Polsce przestało obowiązywać prawo aborcyjne.
- Nie ma naszej zgody na skazywanie kobiet na tortury. Nie ma zgody na koszmar matek, które będą zmuszane rodzić istoty niezdolne do samodzielnego życia i patrzeć na ich powolne umieranie. Albo natychmiastowe. Albo na cierpienie – czytamy dalej.
W oświadczeniu samorządowcy zaznaczają, że polskie kobiety chcą i mają prawo godnie żyć i decydować o sobie. Dodają, że kobiety potrafią budować i działać ponad podziałami, ale potrafią także niezłomnie walczyć o swoje prawa.
Oświadczenie podpisało 81 osób, w tym prezydent Chorzowa Andrzej Kotala, prezydent Bytomia Mariusz Wołosz czy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.