W poniedziałek 28 lutego 2022 r. kilka minut po godz. 20 pracownik jednej z chorzowskich stacji benzynowych odebrał anonimowe zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego.
Bomba na stacji benzynowej w Chorzowie?
Szybko powiadomił o tym policję. Oficer dyżurny chorzowskiej komendy natychmiast skierował na miejsce mundurowych z chorzowskiej jedynki oraz policyjnych pirotechników. Na czas policyjnych czynności stróże prawa zamknęli stację oraz zabezpieczyli teren. Na szczęście okazało się, że na stacji nie ma żadnej bomby. Nie znaleziono ładunku wybuchowego ani substancji, która mogłaby wywołać eksplozję.
Sprawą fałszywego alarmu zajęli się śledczy z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Trzeba przyznać, że byli wyjątkowo szybcy i skuteczni. W niespełna dwie godziny doprowadzili do zatrzymania podejrzewanego o zgłoszenie fałszywego alarmu 64-letniego tyszanina.
Szybko zatrzymanego podejrzanego. W Tychach
Gdy kryminalni zjawili się w mieszkaniu podejrzewanego, ten był zaskoczony tak szybkim zatrzymaniem. Podczas zatrzymania nie stawiał oporu. Trafił do policyjnego aresztu, a śledczy zajęli się zabezpieczeniem obciążających go dowodów i przygotowaniem zarzutów karnych.
W środę, 2 marca, stróże prawa doprowadzili mężczyznę do chorzowskiej Prokuratury. Tam usłyszał zarzut przestępstwa, fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu wybuchem bomby, za które grozi kara nawet 8 lat więzienia. Prokurator objął 64-latka policyjnym dozorem, a o jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Czytaj też:
- Kierowca „na haju” uciekał przed policją. Na sumieniu ma o wiele więcej
- Dwaj mieszkańcy Chorzowa kradli w Miasteczku Śląskim. Grozi im 5 lat więzienia