Zabawa w trakcie festiwalu trwała do białego rana. Do białego rana nie spali też mieszkańcy okolicznych domów. Na Osiedlu Tysiąclecia ludzie mierzyli głośność dźwięku. Niektórzy z nich odczytali 75 decybeli, podczas gdy nocą norma wynosi maksymalnie 45! Dźwięki płynące z Parku Śląskiego przeszkadzały w spaniu nawet mieszkańcom Chorzowa Batorego. Takiego poziomu hałasu, do tak późnej pory jeszcze w naszym mieście nie było. Wielu spacerowiczom i rowerzystom przeszkadzała również blokada najważniejszych arterii komunikacyjnych w Parku Śląskim.
Jeśli organizatorzy chcą pozyskać przychylność mieszkańców i sprawić, aby festiwal miał dobrą opinię, będą musieli w przyszłym roku rozwiązać te problemy. Z pewnością warto, ponieważ Fest Festiwal ma szanse zapisać się trwale na muzycznej mapie Polski.
Mieszkaniec - nazwisko znane redakcji