Wpływy do budżetu Chorzowa mogą być mniejsze o 50 mln zł
Pandemia koronawirusa powoduje nie tylko obawy o życie i zdrowie, ale także o budżety i to nie tylko te domowe. Gospodarka znacznie zwolniła, więc spadły również dochody samorządów. Miasta liczą straty, a te są niemałe. Urzędnicy z Chorzowa obliczyli, że szacunkowy spadek dochodów gminy może wynieść około 8% budżetu, co daje około 50 mln złotych. Wpływy z podatków PIT i CIT za marzec 2020 r. wyniosły 6,1 mln złotych, a rok wcześniej było to 7,3 mln. Oznacza to spadek dochodów o 16%.
Jakie straty z powodu koronawirusa zanotowały inne miasta?
W sąsiednich Katowicach różnica w dochodach jest znacznie wyższa. Dochody z PIT w kwietniu 2019 roku wynosiły tam prawie 61 mln zł, tymczasem w kwietniu 2020 roku spadły do nieco ponad 35 mln zł. Zmniejszyły się zatem aż o 42%. Jeszcze gorzej w stolicy województwa wygląda sprawa z dochodami z tytuły podatku CIT. Te w kwietniu minionego roku wynosiły ponad 25 mln zł, z kolei w tym roku osiągają nieco ponad 5 mln zł. Można zatem zaobserwować spadek o 80%! Mniej drastyczne spadki zanotowały wszystkie miasta naszego regionu.
Jak podaje Związek Miast Polskich, na podstawie informacji z 80 samorządów, w marcu w porównaniu z rokiem ubiegłym dochody miast z tytułu podatku PIT spadły średnio o 15%, ale już w kwietniu to aż 40%! Jeżeli chodzi o podatek CIT w ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku do samorządowych budżetów wpłynęło o ponad 30% środków mniej. Związek Miast Polskich alarmuje, że w związku z tymi spadkami finansom miast grozi zapaść.