Śląskie tradycje kulinarne mają ciekawą i bogatą przeszłość. Mają też przyszłość, pod warunkiem, że… w teraźniejszości uda się przedstawić je jako ciekawe i warte zgłębienia. Święta to właśnie czas, gdy w wielu śląskich domach wraca się do kultywowanych od pokoleń zwyczajów, przepisów i smaków. Wiele z nich: autentycznych, rodzinnych, lokalnych zgromadziła Joanna Furgalińska, autorka wydanej kilka lat temu przez Wydawnictwo Naukowe PWN książki „Ślonsko kuchnia dla Hanysów i Goroli”.
- Śląska kultura kulinarna kryje wiele niespodzianek i ciekawostek – podkreśla Furgalińska. - Bywa bardzo zróżnicowana, bo historycznie tu krzyżowały się tu różne wpływy czeskie, austriackie, niemieckie, słowiańskie, włoskie, a czasem nawet tureckie.
Czytaj także:
Richtig ślōnsko Wilijo. Na stole muszą być makówki. Barszcz z uszkami? Fto to widzioł…
Korzystając z uprzejmości autorki, która większość przepisów w „Ślonskiej kuchni…” zaczerpnęła z rodzinnych przekazów, prezentujemy dziś krótki przewodnik po tradycyjnych, regionalnych potrawach świątecznych. Jak podkreśla Joanna Furgalińska, niektóre z nich pochodzą również ze starych śląskich książek kucharskich.
W poszukiwaniu inspiracji zerknijcie na galerię ze śląskimi przepisami.