Kibiców Ruchu Chorzów nie wpuszczono na mecz, bo... są z woj. śląskiego
Mecz w dolnośląskiej wsi Gać był drugi wyjazdowym spotkaniem Ruchu Chorzów w tym sezonie, a swoją drużyną na stadionie chciała dopingować spora grupa kibiców Niebieskich. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem doszło jednak do skandalu, bo Foto-Higiena oświadczyła, że żaden kibic z województwa śląskiego nie zostanie wpuszczony na stadion.
- Sprzedaż biletów na mecz z Ruchem Chorzów została wstrzymana! Zgodnie z informacją od KGP mając na uwadze obecne informacje nt. osób, które zakupiły bilety dystrybucja biletów została zablokowana. Żaden kibic z województwa śląskiego nie zostanie wpuszczony na stadion, zostaną wpuszczeni wyłącznie kibice z okolic Oławy, Gaci, Wrocławia – dzień przed meczem oświadczył klub z Gaci.
Stanowisko Foto-Higieny oburzyło kibiców Ruchu. Pojawiły się oskarżenia o dyskryminację i piętnowanie Ślązaków. Stowarzyszenie Kibiców Wielki Ruch wystosowało do klubu z Gaci pismo, w którym domaga się zwrotu pieniędzy za bilety.
- Wejście na stadion potwierdzili Państwo w oficjalnym komunikacie umieszczonym na waszym profilu na FB, co stanowi naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym przez wprowadzenie w błąd konsumenta. Zastosowana przez Państwa praktyka rynkowa jest nieuczciwa i sprzeczna z dobrymi obyczajami, która w istotny sposób zniekształciła zachowanie rynkowe konsumenta, który w takiej sytuacji nie pojechałby na własny koszt na to wydarzenie sportowe – czytamy w piśmie stowarzyszenia.
Poza zwrotem pieniędzy za bilety kibice oczekują zwrotu poniesionych kosztów w wysokości 5 tys. zł, które zamierzają przekazać na jedną z organizowanych przez stowarzyszenie akcji charytatywnych.
Kibice Niebieskich pójdą do sądu?
W przypadku braku reakcji klubu z Gaci stowarzyszenie Wielki Ruch zapowiada, że 250 osób wytoczy indywidualne procesy sądowe, a stowarzyszenie złoży skargę do UOKiK na postępowanie niezgodne z obowiązującym prawem.
fot. Ruch Chorzów