Do zdarzenia doszło w środę, 9 lutego około godziny 18:30. Przy ulicy Dąbrowskiego kobieta kierująca Dacią Sandero z niewyjaśnionych przyczyn potrąciła 71-letniego mężczyznę na oznakowanym przejściu dla pieszych.
- Kobieta nie zachowała odpowiednich środków ostrożności w rejonie przejścia dla pieszych, co doprowadziło do potrącenie osoby. W wyniku czego mężczyzna doznał złamania nogi oraz ogólnych potłuczeń ciała - wyjaśnia kom. Arkadiusz Bień, zastępca oficera prasowego KMP w Chorzowie.
Mężczyzna trafił do szpitala
Poszkodowany w wypadku został przewieziony do szpitala miejskiego, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna. Kierującej pojazdem zostały zatrzymane uprawnienia kierowania została sporządzona wymagana dokumentacja procesowa a sprawa trafi do Sądu Rejonowego w Chorzowie.
Obecnie nieznana jest przyczyna wypadku. Powód wykaże postepowanie przygotowawcze. Powołany zostanie biegły z zakresu wypadków drogowych, przeprowadzana zostanie rekonstrukcja zdarzenia oraz zbadane zostaną ślady kryminalistyczne. Dodatkowo w postępowaniu uwzględnione zostaną zeznania poszkodowanego, świadków oraz sprawczyni wypadku. Dzięki temu całemu procesowi będzie można określić bezpośrednią przyczynę zdarzenia.
Kolejne potrącenie w Chorzowie
Przypomnijmy, że kilka dni dzień wcześniej - 6 lutego po godzinie 17 doszło do innego wypadku. Poszkodowanych w nim zostało dwóch mężczyzn – ojciec i syn, którzy przechodzili przez jezdnię na oznakowanym przejściu dla pieszych na ul. Wojska Polskiego w Chorzowie. Obaj trafili do szpitala – 51-letni syn w stanie ciężki, a 83-letni ojciec w stanie krytycznym. Starszy z mężczyzn, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarł.
Sprawcą okazał się 29-letni mieszkaniec Chorzowa, który prowadził pojazd bez wymaganych uprawnień. Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.