Prażynka gdy trafiła do schroniska była nieco zestresowana i nerwowa, co odbiło się na jej zdrowiu – złapała silny katar. Obecnie już się przystosowała, chętnie się łasi i spędza czas z człowiekiem. Nie przepada za innymi kotami. Może iść do domu, w którym jest już kot, ale na pewno najlepiej będzie się czuła jako jedynaczka.