Główny szlak zwiedzania w chorzowski Muzeum Hutnictwa wykona wrocławska firma A+V. Spółka złożyła najkorzystniejszą ofertę w przetargu nieograniczonym, a koszt wystawy to blisko 2,7 mln zł.
- Wystawa stała to serce muzeum. To opowieść o hutnictwie, o Chorzowie jak i o Śląsku przez pryzmat tego przemysłu i o mieszkańcach Chorzowa, którzy żyli w czasach, kiedy huty były ważnym miejscem pracy. Dzisiaj zaczynamy ostatni etap związany z powstanie Muzeum Hutnictwa. Przez najbliższe pół roku trwać będzie intensywna realizacja, zarówno w zakresie treści, jak i formy wystawy - mówi Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa.
Królestwo Żelaza, czyli nawiązanie do nazwy huty i miasta
Wystawa będzie nosić nazwę „Królestwo Żelaza”. To nawiązanie do do hutniczego dziedzictwa Chorzowa, jak i dawnej nazwy huty oraz całego miasta – czyli Królewskiej Huty. Za pomocą eksponatów, w tym wielkogabarytowych, zaprezentowana zostanie hutnicza technologia, a dzięki multimediom codzienność pracy i życia w hutniczych rodzinach.
- Mamy tutaj punkt styku pomiędzy osobami technicznymi odpowiedzialnymi za wdrożenie rozwiązań multimedialnych, a osobami humanistycznymi czyli samymi muzealnikami to jest element komunikacji, który jest zawsze bardzo trudny, natomiast mamy doświadczenie w realizacji tego typu wystaw – podkreśla Kamil Wołczyński z firma A + V.
Pierwsza taka wystawa
Ekspozycja podzielona będzie na dwie zasadnicze części – „strefę pracy” oraz „strefę życia”. Jak podkreśla dyrektor muzeum, Adam Kowalski, będzie to pierwsza wystawa poświęcona hutnictwu i stali w sensie przemysłowym.
- Jest to wystawa, w której ważna rolę odgrywa aspekt społeczny, ponieważ trzon narracji tworzą wspomnienia 21 byłych pracowników i pracownic, nie tylko chorzowskich hut, które zarejestrowaliśmy podczas projektu "Mów mi huto" – dodaje dyrektor.
Otwarcie muzeum dla zwiedzających planowane jest na ostatni kwartał tego roku.
fot. wizualizacja wystawy "Królestwo Żelaza"