Mariusz Idzik nabawił się kontuzji w ostatnim sparingu chorzowskiego Ruchu przed startem rundy wiosennej. Podejrzewano u niego uszkodzenie łękotki, a późniejsze badania wykazało częściowe uszkodzenie wiązadeł krzyżowych. Po kolejnych badaniach okazało się, że uraz nie jest aż tak poważny.
Najlepszy strzelec Niebieskich dostał więc zielone światło i bierze udział w przygotowaniach Ruchu Chorzów do spotkania z Piastem Żmigród. Jest więc możliwe, że już w sobotę znów zobaczymy go na boisku.
Ruch Chorzów radzi sobie znakomicie
Po wyeliminowaniu z gry Mariusza Idziaka na Cichej były spore obawy. Ruch Chorzów walczy o awans, a bez tego snajpera mogło być ciężko.
- Może to problematyczne w kontekście naszego celu, że nasza kadra może być nie na tyle liczna. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy z trakcie sezonu. Dojdą jeszcze kartki, które będą się nakładać i musimy być na to przygotowani – mówił wtedy Łukasz Bereta, trener Ruchu Chorzów.
Okazało się, że Niebiescy radzą sobie jednak znakomicie. Wygrali wszystkie dotychczasowe ligowe spotkania, a najlepszym strzelcem wiosny jest Michał Mokrzycki, który ma na koncie pięć bramek. W każdym z czterech meczów celnie trafienia zaliczył także Michał Biskup, nowy nabytek Ruchu Chorzów, który wrócił do gry po ponad trzyletniej przerwie.
Chorzowianie wykonują swój plan z 100% i na razie są najbliżej awansu do II ligi. Są liderem w swojej grupie, a najgroźniejsi rywale mają po 9 (Ślęza Wrocław) i 10 (Polonia Bytom) punktów straty.
fot. Ruch Chorzów/Tomasz Stefaniak