W 2024 r. przypada 25. rocznica przystąpienia Polski do NATO i dlatego Noc Muzeów, która w chorzowskim Muzeum Hutnictwa odbędzie się w sobotę, 18 maja to będzie noc… z mundurem. Jak tłumaczy Adam Kowalski, dyrektor muzeum, rocznica przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego, to dobra okazja do zaprezentowania i podkreślenia znaczenia przemysłu metalurgicznego w budowaniu potencjału zbrojeniowego kraju, a tym samym siły każdej współczesnej armii.
- W zasadzie, żadna ze współczesnych służb mundurowych nie może skutecznie funkcjonować bez produktów wykorzystujących stal. Zatem i w tym obszarze rewolucja przemysłowa całkowicie zmieniła naszą rzeczywistość. Warto o tym mówić – podkreśla dyrektor Kowalski.
3…2…1… ognia! Noc Muzeów z mundurem w Muzeum Hutnictwa
Tegoroczna Noc Muzeów w chorzowskim Muzeum Hutnictwa to ponad 50 atrakcji, które będą czekać na odwiedzających w godzinach 17.00 - 24.00. Większość z nich będzie miała militarny akcent. Zaplanowano pokazy sprzętu wojskowego, w tym kołowego transportera opancerzonego ROSOMAK, sprzętu policyjnego oraz pokaz ratownictwa drogowego realizowany przez Straż Pożarną.
- Pod okiem Stowarzyszenia Wojsk Specjalnych „Zjednoczeni Zwyciężymy” na specjalnie przygotowanym torze przeszkód można będzie sprawdzić swoją sprawność fizyczną, a na strzelnicy ASG swoje oko. Dla miłośników naszych czworonożnych przyjaciół zaplanowano pokazy pracy psa bojowego. Dzieciom tradycyjnie zaproponujemy bogatą strefę warsztatową, w tym warsztaty ze sztuki kamuflażu, budowania czołgu XXL, czy wykuwania nieśmiertelników – informują w muzeum.
Tym atrakcjom towarzyszyć będą armatnie wystrzały oraz pokazy strojów i wyposażenia z początków rewolucji przemysłowej. Z okazji Nocy Muzeów zwiedzać będzie można nie tylko wystawę stałą „Królestwo Żelaza”, a także zlokalizowane w sąsiedztwie muzeum czynną kuźnię „Minec” oraz piwnice byłego zakładu badawczo-doświadczalnego Huty Kościuszko, znajdujące się obecnie na terenie firmy Lofty Kościuszko.
„Górnoślązacy w trybach wojny”
Na tegoroczną Noc Muzeów w Muzeum Hutnictwa przygotowano także wystawę „Górnoślązacy w trybach wojny”. - Każda wojna to zło i cierpienie. Niezależnie od stron i munduru. Dla Górnoślązaków ponoszących ofiarę na wielu frontach europejskich i światowych konfliktów zbrojnych wieku XX czy XIX, działania wojenne niejednokrotnie oznaczały dodatkowo konflikt wewnętrzny – rodzinny czy tożsamościowy. W ich przypadku ówczesny krajobraz polityczny i narodowy często nie odzwierciedlał wewnętrznego pejzażu identyfikacji. Jednocześnie jako żołnierze „narodowościowo niepewni” doświadczali dodatkowych szykan ze strony swoich wojskowych przełożonych – zauważa Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa.
Wystawa przedstawi trudne i skomplikowane losy Górnoślązaków, którzy w dwóch poprzednich stuleciach brali udział w różnych konfliktach zbrojnych, walcząc często w mundurach różnych armii, niejednokrotnie też przeciwko sobie. Kuratorzy wystawy w oparciu o wybrane eksponaty, od niemieckich wojen zjednoczeniowych XIX w. zaczynając, poprzez I wojnę światową, powstania śląskie aż po II wojnę światową wyjaśnią jak bezlitosne były tryby historii dla mieszkańców Górnego Śląska – regionu pogranicza. Przedstawią też zwiedzającym związki między przemysłem hutniczym i zbrojeniowym.
Może Cię zainteresować:
Pochód Ludzi Ognia przeszedł przez Chorzów. Tak świętowano św. Floriana
Może Cię zainteresować:
Początki Königshütte na zdjęciach z albumu hrabiego Donnersmarcka
Może Cię zainteresować: