Choć nadal nie ma odpowiedniej ustawy, to rząd zapewnia, że wybory prezydenckie uda się przeprowadzić korespondencyjnie i nastąpi to 10 maja. Wicepremier Jacek Sasin potwierdził, że Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych drukuje już karty do głosowania. Same wybory ma przeprowadzić Poczta Polska – stąd maile, które dziś w nocy dotarły do urzędów gmin. To wniosek o wydanie w ciągu dwóch dni danych wyborców m.in. numerów PESEL, imion, nazwisk oaz adresów. Pod mailem nikt się nie podpisał - ani tradycyjnie, ani elektronicznie.
- Miota mną rozterka czy śmiać się czy płakać? Z mojego punktu widzenia - wygląda to na próbę wyłudzenia danych osobowych mieszkańców Chorzowa – napisał s mediach społecznościowych prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala.
Sekretarz miasta: Dane mieszkańców są należycie chronione
Chorzowski Urząd Miasta nie udostępni danych osobowych mieszkańców naszego miasta Poczcie Polskiej.
- Obecnie nie ma żadnej podstawy prawnej, by to zrobić. Dane mieszkańców są należycie chronione, a o nieuprawnionej, w naszej ocenie, próbie pozyskania bazy poinformowaliśmy już Urząd Ochrony Danych Osobowych – zapewnia sekretarz miasta, Krzysztof Karaś.
Podobne decyzje podjęły władze innych miast naszego regionu, m.in. Katowic czy Rudy Śląskiej.
Żądanie list wyborców jest niezgodne z prawem
Według Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, Fundacji Panoptykon, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Batorego żądanie udostępnienie list wyborów jest niezgodne z prawem. Organizacje te zaapelowały do wszystkich przedstawicieli administracji samorządowej o działanie zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i powstrzymanie się od przekazania Poczcie Polskiej danych zawartych w spisach wyborców.
- Ustawa o wyborach korespondencyjnych nie została jeszcze przyjęta, co oznacza, że na ten moment Poczta Polska nie bierze udziału w ich organizacji. To oznacza, że Poczta Polska działa na podstawie decyzji Premiera, który wezwał Pocztę do podjęcia przygotowań do przeprowadzenia wyborów – tłumaczy Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
Jak zauważają członkowie organizacji stojących na straży praw obywatelskich w demokratycznym państwie decyzje Prezesa Rady Ministrów nie są samodzielnym źródłem prawa i premier nie może dowolnie powierzać Poczcie Polskiej zadań wiążących się z przetwarzaniem danych osobowych obywateli i ingerencją w ich prywatność.