Pierwszego z nietrzeźwych kierujących zatrzymano w środę, 31 sierpnia.
- Zgłaszający zauważył jadący za nim samochód marki Hyundai, którego kierujący mimo wieczorowej pory nie korzysta ze świateł. Dodatkowo poruszał się w niewielkiej odległości za zgłaszającym, który w obawie zjechał na pobocze - tłumaczy mł asp. Karol Kolaczek.
Kiedy kierujący hyundaiem zatrzymał się na czerwonym świetle, świadek całego zajścia uniemożliwił mu dalszą jazdę i zaalarmował mundurowych. Okazało się, że 40-latek miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Drugiego kierującego na podwójnym gazie mężczyznę zatrzymano w piątek, 2 sierpnia. Zgłaszający całe zajście zadzwonił na numer alarmowy i przekazał, że samochód marki Ford porusza się zygzakiem od krawężnika do krawężnika. Ostatecznie okazało się, że kierujący nim 50-latek miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Korzystając, że kierujący hyundaiem zatrzymał się na czerwonym świetle, świadek całego zajścia uniemożliwił mu dalszą jazdę i zaalarmował mundurowych. Przybyli na miejsce policjanci drogówki przebadali 40-latka. Badanie alkomatem wykazało 2,60 promila w wydychanym powietrzu.
- Tylko w ciągu ostatniego tygodnia chorzowscy policjanci zatrzymali ośmiu nietrzeźwych kierujących. Kolejni dwaj znajdowali się pod wpływem środków odurzających. W każdym z tych przypadków o dalszym losie kierujących zadecyduje sąd - podkreśla mł. asp. Karol Kolaczek.