Muzeum Hutnictwa powstało w hali dawnej elektrowni Huty Królewskiej przy ul. Metalowców 4a w Chorzowie. Jego zasadniczą częścią jest wystawa stała „Królestwo Żelaza”, na której można zobaczyć m.in. wielkie hutnicze maszyny, takie jak zespół walcowniczy z 1874, młot mostowy Escheringa czy młot parowo-powietrzny Brinkmanna. Bohaterami wystawy są także byli pracownicy chorzowskich hut, którzy wzięli udział w projekcie „Mów mi huto”.
„Dziedzictwo hutnicze jest chorzowską specjalnością”
Pierwsi goście przekroczyli progi Muzeum Hutnictwa pod koniec listopada 2021 r. i od tego czasu było ich już ponad 7 tysięcy. Nową placówkę docenili także internauci – w wyszukiwarce Google ocenione jest na 5 gwiazdek w pięciostopniowej skali.
- Wierzę, że opowieść o hutnictwie, którą zaproponowaliśmy publiczności wypełniła istotną lukę w szeroko pojętej ofercie związanej z dziedzictwem kultury przemysłowej. Dziedzictwo hutnicze jest chorzowską specjalnością, a dla wielu z naszych gości stanowi zupełnie nowy temat. Niejeden z nich właśnie tu zaczyna swoją podróż w świat hutniczej pracy i kultury. Cieszę się, że są między nimi również liczne grupy dziecięce – mówi Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa w Chorzowie.
W muzeum zaznaczają, że można je już zwiedzać z przewodnikiem. Po wystawie stałej oprowadza sześć osób, których życie w różny sposób związane jest lub było z hutnictwem. Placówka opracowała także ofertę edukacyjno-animacyjną dla różnych grup wiekowych, to osiem propozycji warsztatów przedszkoli oraz szkół podstawowych i ponadpodstawowych.
- Edukujemy poprzez wspólną zabawę, doświadczanie i spotkanie z drugim człowiekiem. Czerpiemy z mądrości i pamięci dorosłych, ale też wybiegamy w przyszłość z myślą o młodych innowatorach – zaznacza Adam Hajduga z Muzeum Hutnictwa.
Dawne Muzeum w Chorzowie częścią Muzeum Hutnictwa
Częścią Muzeum Hutnictwa, jako Oddział Historii Miasta i Regionu, zostało dawne Muzeum w Chorzowie przy ul. Powstańców 25. Obie placówki zostały bowiem połączone i kontynuują działalność w nowej formule. Przygotowano już pierwsze wystawy czasowe:
- „Całkiem nowy wujek”. Malarstwo Piotra Naliwajki - od 25 lutego do 29 kwietnia w Oddziale Historii Miasta i Regionu. Prezentowane są na niej wyłącznie niewystawiane dotąd publicznie prace artysty. Wystawie towarzyszy szereg aktywności skierowanych zarówno do rodzin z dziećmi (warsztaty), jak i dla pasjonatów sztuki (prelekcje).
- 60 na 100. SĄSIADKI. Głosem Kobiet o powstaniach śląskich i plebiscycie - od 8 do 27 marca w Muzeum Hutnictwa. To mobilna wystawa w postaci wielkoformatowych memów, przedstawiających 30 bohaterek z przełomu XIX i XX w., w szczególny sposób związanych z burzliwą historią Górnego Śląska. Wystawa jest częścią wieloletniego projektu, zapoczątkowanego w 2019 r. w Centrum Dziedzictwa Regionalnego Instytutu Kultury w Katowicach (obecnie Instytut Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego), którego celem jest wprowadzenie do głównego nurtu opowieści o historii Górnego Śląska postaci kobiecych. Kuratorką wystawy jest dr Małgorzata Tkacz-Janik, a autorką memów Marta Frej.
Hutnicza wiosna w Chorzowie
Pod koniec kwietnia, dzięki współpracy z ArcelorMittal Poland, w Muzeum Hutnictwa ruszy ogród społecznym, gdzie będzie można zobaczyć jakie rośliny towarzyszyły hutnikom w codziennym życiu. Na 4 maja muzeum zapowiada uczczenie Dnia Hutnika, a na 7 maja pierwszy Florianfest. Tydzień później obędzie się Noc Muzeum.
- Towarzyszyć jej będzie wernisaż, moim zdaniem naszej najważniejszej w tym roku wystawy czasowej. Jest nią ekspozycja fotografii industrialnej autorstwa Viktora Máchy, wybitnego czeskiego fotografa, który od 2006 roku podróżuje po świecie, dokumentując obiekty przemysłu ciężkiego – podkreśla Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa.
Muzeum Hutnictwa można nie tylko zwiedzać, ale również zorganizować tam własne wydarzenie. Przygotowano ofertę dla zainteresowanych krótkoterminowym wynajęcie sal na różnego rodzaju spotkania. W najbliższym czasie ogłoszony będzie także konkurs ofert na najemcę lokalu gastronomicznego w muzeum.
Może Cię zainteresować: