Wyborczy wyścig do fotela prezydenta Chorzowa już się rozpoczął. Andrzej Kotala, w Rozmowie Dnia Radia Piekary, stwierdził, że „chciałby kandydować” w wyborach, które odbędą się wiosną 2024 r. Kilka dni wcześniej taki zamiar ogłosił Szymon Michałek – jeden z największych krytyków prezydenta Kotali, twórca sektora rodzinnego na stadionie Ruchu Chorzów i prezes Stowarzyszenia „Cicha 6”.
Szymon Michałek: Zrobię wszystko, żeby Andrzej Kotala nie wygrał kolejnych wyborów
- Zrobię wszystko, żeby Andrzej Kotala nie wygrał kolejnych wyborów (…) W nadchodzących wyborach wystawiamy listę bezpartyjną i zrobimy wszystko, żeby naprawić to schorowane i źle zarządzane miasto – napisał w mediach społecznościowych.
Prezydent Kotala stwierdził w Radiu Piekary, że „jak ktoś nie mieszka w Chorzowie, to nie ma pojęcia co się w mieście dzieje”. I dodał, że dzieje się bardzo dużo. Wskazał m.in. na remonty dróg i mówił, że mieszkańcy to doceniają, choć „są pewne uciążliwości przy tych remontach, ale zawsze musi być przez jakiś czas gorzej, żeby potem było lepiej”. Mówił także o chorzowskich szkołach, które zostały wyremontowane i jest to doceniane przez rodziców uczniów.
Andrzej Kotala: Szymon Michałek nie mieszka w Chorzowie, więc pewnie się nie orientuje co się w Chorzowie dzieje
- Szymon Michałek nie mieszka w Chorzowie, więc pewnie się nie orientuje co się w Chorzowie dzieje. Patrzy na to z perspektywy braku stadionu i to jest główny temat, który go interesuje – podkreślił Andrzej Kotala.
Andrzej Kotala jest prezydentem Chorzowa od 2010 r., kiedy w II turze pokonał ubiegającego się o reelekcję Marka Kopla, uzyskując 50,59% głosów. Kolejne wybory wygrywał w 2014 i 2018 r. Zgodnie z przepisami może rządzić Chorzowem jeszcze tylko jedną kadencję.
Szymon Michałek zapewnił, że będzie kandydatem bezpartyjnym, choć – jak dodał – miał różne propozycje. Stwierdził, że na listach, które wystawią w wyborach do Rady Miasta, będzie miejsce dla osób z PiS, PO czy innych partii, które „chcą robić w Chorzowie samorząd, a nie politykę, jak to się dzieje obecnie”. Będzie jednak jeden warunek – takie osoby muszą odejść z partii.
Może Cię zainteresować:
Absolutorium i wotum zaufania dla prezydenta Andrzeja Kotali
Może Cię zainteresować: