Do zdarzenia doszło we wtorek, 25 czerwca 2024 r.. Mundurowi z chorzowskiej drogówki podczas patrolowania Drogowej Trasy Średnicowej zauważyli srebrnego Nissana, który jechał zdecydowania zbyt szybko. Pomiar wskazał przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 48 km/h.
Samochód został zatrzymany, a za kierownicą siedział mieszkaniec Katowic w wieku 44 lat. Podczas kontroli policjanci wyczuli od niego alkohol, a badanie alkomatem wykazało niespełna 1 promil w organizmie. Na dodatek mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
- Zachowanie katowiczanina było skrajnie nieodpowiedzialne i stanowiło poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze. Jazda pod wpływem alkoholu i przekraczanie dozwolonej prędkości znacząco zwiększają ryzyko wypadków drogowych, które mogą mieć tragiczne skutki zarówno dla kierowców, jak i innych uczestników ruchu – podkreślają w chorzowskiej komendzie policji.
Mundurowi przypominają, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu może być wykroczeniem lub przestępstwem, w zależności od stwierdzonej zawartości alkoholu w organizmie kierowcy. O wykroczeniu mówimy, kiedy w organizmie znajduje się od 0,2 do 0,5 promila alkoholu. Jest to stan po użyciu alkoholu, a kierujący podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych.
W przypadku przestępstwa stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, wtedy kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości i podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. W obu przypadkach orzeka się sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Podobne konsekwencje czekają kierowców, którzy wsiadają za kierownicę swoich pojazdów, będąc pod wpływem narkotyków.
Może Cię zainteresować:
Głupota czy nieodpowiedzialność? Pijany kierowca wiózł trzyletnie dziecko
Może Cię zainteresować: