Mundurowi z chorzowskiej drogówki w niedzielny wieczór, 20 listopada 2022 r., spokojnie patrolowali ulice miasta. W pewnym momencie zauważyli czerwonego Fiata Pandę, którego kierowca na widok radiowozu nagle przyspieszył. Policjanci ruszyli za nim, dogonili samochód i dali sygnał do zatrzymania. Kierowca się jednak nie zatrzymał i zaczął uciekać.
- W trakcie trwania pościgu ulicami naszego miasta młody mężczyzna niemal potrącił jednego z chcących zatrzymać go policjantów. Ponadto nieodpowiedzialny kierowca doprowadził do kolizji z innym uczestnikiem ruchu drogowego, po której bez zatrzymania kontynuował ucieczkę – relacjonują policjanci.
Młodemu kierowcy grozi do 10 lat więzienia
Pościg trwał ulicami Floriańską, Krakusa, Katowicką, znów Krakusa i Floriańską - zakończył się na Filarowej. Tam mundurowi zepchnęli radiowozem Fiata na jeden ze skwerów. Za kierownicą siedział dziewiętnastolatek z Rudy Śląskiej, który prawo jazdy zdobył zaledwie pół roku wcześniej. Towarzyszyło mu dwóch innych rudzian w wieku 18 i 20 lat.
Kierowca uciekał przed policją z powodu narkotyków, które miał przy sobie. Dodatkowo narkotest wykazał zawartość amfetaminy i marihuany w jego ślinie. Dziewiętnastolatek został zatrzymany i stracił już prawo jazdy. To dopiero początek – odpowie za szereg wykroczeń i przestępstwa.
- Usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza, niezatrzymania się do kontroli, posiadania substancji psyhotropowych, oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem środka odurzającego – wymieniają policjanci.
Grozi mu do 10 lat więzienia.
Może Cię zainteresować:
Zlikwidowano wytwórnię fałszywych pieniędzy działającą w Chorzowie
Może Cię zainteresować: