Związek Miast Polskich przeanalizował projekty ustawy o CIT i PIT, który realizuje rządowy program „Polski Ład” w zakresie podatków. Z tych wyliczeń wynika, że samorządy w ciągu 10 lat stracą na tych zmianach 145 mld zł, podczas gdy budżet centralny zyska 27 mld zł.
- Z opublikowanego projektu ustawy wynika, że za ten projekt zapłacimy my wszyscy – czytamy na stronie ZMP.
Na planowanych przez rząd zmianach stracą przede wszystkim miasta, których budżety są oparte na udziałach w PIT. Warszawa już obliczyła, że każdego roku straci 1,7 mld, Kraków 0,5 mld zł, Wrocław ponad 400 mln zł, Poznań ponad 300 mln zł, Gdańsk ok. 250 mln zł.
Ile Chorzów straci na „Polskim Ładzie”?
Z wyliczeń przedstawionych przez Związek Miast Polskich wynika, że tylko w 2022 r. Chorzów straci na „Polskim Ładzie” 41 634 929 zł, choć początkowo w naszym mieście szacowano, że będzie to „tylko” 29 mln zł.
- Jeśli tak się stanie to sytuacja będzie naprawdę dramatyczna. Oczywiście dzięki programowi część osób faktycznie może zapłacić niewiele niższy podatek - co nas zawsze cieszy - ale dla niemal wszystkich miast będzie to zabójcze. Budżet miasta opiera się w końcu na wpływach z podatków mieszkańców. Jeśli ich zabraknie, nie będzie pieniędzy na utrzymanie szkół, przedszkoli, remonty ulic, sprzątanie placów i na wiele innych rzeczy – podkreśla skarbnik miasta, Małgorzata Kern.
Chorzów znów nie dostanie dotacji na inwestycje?
Skarbnik miasta dodaje, że rząd zapowiada dotacje na inwestycje, ale istnieje obawa, że „tak jak w przypadku poprzednich programów dofinansowań, Chorzów z niejasnych przyczyn będzie pomijany”. Małgorzata Kern wskazuje również, że „nic nam po dotacji na inwestycje np. na budowę przedszkola, skoro nie będzie nas potem stać na opłaty za prąd, sprzątanie i zatrudnienie personelu”.
- Rząd braki uzupełni sobie wpływami z podatku VAT, który dzięki programom socjalnym rośnie. Miasto jednak podatku VAT nie otrzymuje. Efekt może być taki, że skarb państwa straty nie odczuje, a miast nie będzie stać na podstawowe zadania, do których są powołane – tłumaczy skarbnik miasta.
Według zarządzającej finansami Chorzowa wypracowane w 1997 rozwiązanie finansowania samorządów jest dobre, proste i transparentne. Samorząd chciałbym więc przy nim pozostać, bo – jak dodaje skarbnik miasta - w każdym innym przypadku będzie to ze stratą dla mieszkańców.