To miał być pierwszy Mecz Przyjaźni po ponad czterech latach. Ostatni raz drużyny Ruchu Chorzów i Widzewa Łódź spotkały się bowiem w maju 2019 r. W niedzielę, 23 października 2023 r., kibice szykowali się na piłkarskie święto, ale będą musieli jeszcze na to poczekać.
W nocy z soboty na niedzielę w Łodzi intensywnie padał deszcz i murawa stadionu przy ul. Piłsudskiego nie nadawała się do gry. Gospodarze intensywnie pracowali na jej przygotowaniem. Oba kluby chciały grać, ale sędzia Tomasz Kwiatkowski podjął decyzję o odwołaniu spotkania.
Prezes Ruchu Chorzów: Jakoś zadośćuczynimy kibicom, przygotujemy niespodzianki
- Jest mi niezmiernie smutno, że to święto się nie odbyło. Mam nadzieję, że w innym terminie obejrzymy wspólnie dobry mecz. Chcieliśmy grać, ale to sędziowie muszą podjąć decyzję, patrząc na zdrowie zawodników. Tak stwierdzili, musimy się z tym zgodzić, bo tak jest skonstruowany ten świat. Wielki szacunek dla Widzewa, dla tych wszystkich szorujących łopatami po murawie, bo to ciężka robota, którą niejednokrotnie sam musiałem wykonywać. Doceniam to. Teraz trzeba poczekać na inny termin. Wesele zostało przełożone, ale wierzę, że gdy już do tego naszego pierwszego spotkania w PKO BP Ekstraklasie po długiej przerwie dojdzie, to wszyscy będziemy się dobrze bawili. No i jakoś zadośćuczynimy kibicom, przygotujemy niespodzianki – po odwołanym meczu mówi prezes Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski, cytowany przez klubowe media.
Odwołany mecz zostanie prawdopodobnie rozegrany 17, 18 lub 19 listopada 2023 r. W piątek, 1 listopada 2023 r., odbędzie się bowiem spotkanie reprezentacji Polski z Czechami w eliminacjach mistrzostw Europy i nastąpi przerwa w rozgrywkach Ekstraklasy.