Kobieta, która odwiedziła obiekt ze swoją 8-miesięczną córeczką zauważyła, że dziecko przestało oddychać. Od razu poinformowała o tym pracowników parku. Na ratunek ruszył Michał Starzyński, były trener polskich snowboardzistów, który jednocześnie jest właścicielem parku. Zaczął reanimować dziewczynkę, ktoś inny wezwał pogotowie. Tylko dzięki szybkiej reakcji udało się uniknąć tragedii. To była jego pierwsza reanimacja. Okazała się niezwykle skuteczna. Pogotowie zabrało dziecko do Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie. Ratownicy potwierdzają, że gdyby nie szybka reakcja trenera, dziecko mogło nie przeżyć. Reanimacja miała kluczowe znaczenie. Pamiętajmy, że jeśli nie będziemy reagować w tak ekstremalnych sytuacjach, odbieramy osobie poszkodowanej szansę na dalsze leczenie, bez względu na to jak bardzo dobrą mamy służbę zdrowia.
Noworodek zawdzięcza życie trenerowi polskich snowboardzistów. Bohaterska akcja właściciela Freestyle Parku w Chorzowie stała się tematem dnia w regionalnych i ogólnopolskich mediach.
