Remont był konieczny, ponieważ bez modernizacji planetarium nie mogłoby dalej funkcjonować.
Wypada zaznaczyć, że znajduje się tu m.in. projektor Zeissa, zbudowany na podstawie planów z 1926 roku, czyli najstarsza tego typu aparatura na świecie. Jak obecnie wyglądają postępy w prowadzonych pracach? Ze względu na trwającą przebudowę i modernizację budynek Planetarium Śląskiego, stacja meteorologiczna oraz sejsmologiczna są zamknięte dla odwiedzających. Obecnie trwa remont starego budynku.
- Wewnątrz skuto już tynki. Powstają ściany, które dzielą na nowo stare pomieszczenia. Nadawane są im nowe funkcje. Zdjęto warstwę blachy i warstwę dociepleniową z kopuły głównej.Trwają prace przygotowawcze do pokrycia kopuły nową blachą. Na zewnątrz zdejmowana jest stara elewacja - obecnie na pierścieniu budynku administracyjnego, otaczającego dziedziniec z zegarem słonecznym. Natomiast na głównym budynku, montowane są już nowe płyty dolomitowe - czytamy w komunikacie wydanym przez biuro prasowe Parku Śląskiego.
Jest to ten sam kamień, z którego wykonana była stara elewacja. Pomiędzy ścianą a płytą położono wełnę mineralną, dzięki czemu po liftingu budynek będzie bardziej energooszczędny. Trwają też prace zabezpieczające w piwnicach i niedługo będzie można przystąpić do podkopywania budynku, a wiosną 2020 roku rozpocznie się budowa kolejnego obiektu, który zostanie połączony ze starym podziemnymi korytarzami.
Zegar na dachu
Z kolei reprezentacyjny dziedziniec przemieni się w halę, a na jej dachu zostanie odtworzony zegar słoneczny.
W pomieszczeniu tym zostanie ulokowany zabytkowy projektor Zeissa, który po zakończeniu remontu będzie pełnił funkcję eksponatu muzealnego. Natomiast jego miejsce zajmie nowoczesny system analogowo-cyfrowy. Prace prawdopodobnie zostaną sfinalizowane pod koniec 2020 roku, jednakże, jak przyznaje Stefan Janta, wicedyrektor Planetarium Śląskiego, projekt jest na tyle skomplikowany i czasochłonny, że mogą się pojawić pewne opóźnienia.