Chorzowskie „Rondo Praw Kobiet” to pomysł Elżbiety Czerepowickiej, lokalnej aktywistki, która zainicjowała zbiórkę podpisów pod petycją w tej sprawie. W czwartek, 27 października 2022 r., miejscy radni pozytywnie rozpatrzyli petycję.
Rondo Praw Kobiet przy ul. Nomiarki w Chorzowie
Prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala, zaproponował, by do razu głosować nad projektem uchwały w tej sprawie. I udało się. Większość chorzowskich radnych poparła „Rondo Praw Kobiet”.
- Mam tak piękny dzień, aż mi się chce skakać z radości. To jest takie fajne miejsce. Tam tyle ludzi wjeżdża do Chorzowa i wyjeżdża z miasta – powiedziała nam Elżbieta Czerepowicka.
Zgodnie z propozycją Elżbiety Czerepowickiej i decyzją radnych nazwę „Rondo Praw Kobiet” będzie nosić rondo przy ul. Nomiarki (przy Drogowej Trasie Średnicowej, w miejscu zwanym „zagłębiem fastfoodów").
Prawo i Sprawiedliwość przeciw „Rondu Praw Kobiet” w Chorzowie
Pełnej zgody wśród chorzowskich radnych jednak nie było. Tomasz Piechuch z Prawa i Sprawiedliwości zaproponował inną nazwę „Rondo Praw Kobiet i Dzieci Nienarodzonych”. Jego propozycja przepadła w głosowaniu. Ostatecznie za „Rondem Praw Kobiet” było 17 radnych z Koalicji Obywatelskiej. Troje radnych Prawa i Sprawiedliwości było przeciw, a trzech kolejnych wstrzymało się od głosu.
- Nadanie nazwy „Rondo Praw Kobiet” jest symbolicznym aktem upamiętniającym trud każdej z mieszkanek Chorzowa w walce o równouprawnienie kobiet i mężczyzn, a także przypomina naszej lokalnej społeczności, że prawa człowieka i obywatela w ogóle, a prawa kobiet w szczególności, nie są czymś danym raz na zawsze - są czymś, co można stracić, jeżeli o ich obronę nie będzie się upominać świadome społeczeństwo obywatelskie – czytamy w uzasadnieniu do przyjętej uchwały.
Może Cię zainteresować:
Wystawa #StolenMemory w chorzowskim Słowaku
Może Cię zainteresować: