Rada Miasta Chorzów wyraziła zgodę na to, aby Franta Group – pracowania architektoniczna Macieja Franty – wydzierżawiła na 30 lat Pawilon C-G – jeden z ostatnich zabytków dawnego Ośrodka Postępu Technicznego, który znajdował się na granicy Parku Śląskiego.
– Pawilon C-G to bardzo ciekawa konstrukcja, ale też bardzo trudna i wymagająca ogromnych nakładów, bo stan techniczny jest, delikatnie mówiąc, wymagający – powiedział wiceprezydent miasta Marcin Michalik w Radiu Piekary.
– Bardzo ciekawy i trudny w modernizacji, zarządzaniu, utrzymaniu. OPT to miało być nie coś bardzo użytecznego, ale bardzo WOW, co pokaże kunszt przemysłu i architektury na Górnym Śląsku. Koszty utrzymania i funkcjonalność nie były najważniejsze. Oprócz biznesu, który zawsze jest, bo rachunek ekonomiczny jest nieubłagany, to też myślę, że dla samego biura architektonicznego będzie to perła w koronie – podkreślił Marcin Michalik.
– Mam nadzieję, że uda się na to pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej, mamy m.in. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, a byłoby to przykładem doskonałej transformacji, gdyby udało się ten obiekt zachować – dodał.
Na terenie dawnego OPT miało powstać osiedle, co wzbudziło falę protestów, ponieważ to teren w historycznych granicach Parku Śląskiego, który od lat jest „podgryzany” inwestycjami z różnych stron. Na razie sprawa zatrzymała się do czasu rozstrzygnięć administracyjnych.
Architektoniczny poligon doświadczalny
Ośrodek Postępu Technicznego był pierwszym w regionie i najszczerszym dzieckiem space age, czyli okresu, kiedy ludzie fascynowali się podbojem kosmosu. W latach 60. XX wieku, zanim jeszcze George Lucas zrealizował „Gwiezdne Wojny”, na obrzeżach Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku wylądowały latające spodki - Pawilony A projektu Jerzego Gottfrieda i Wiesława Ligęzy. Były to pierwsze w Polsce kopuły konstrukcji rurowej, które na dodatek miały całkowicie przeszklone ściany.
Na tym terenie urządzono prawdziwy architektoniczny poligon doświadczalny. Z imponujących budynków przetrwał jedynie Pawilon C-G, czyli wizytówka i główna przestrzeń wystawiennicza dawnegoOPT. Jego dach rozwieszono na stalowych linach o niespotykanej wówczas w Polsce rozpiętości. Całość podtrzymują potężne nachylone wsporniki o długości prawie 20 metrów. Do środka przez przeszklone ściany wpada mnóstwo światła.
– Jako pokrycie dachów po raz pierwszy w Polsce zastosowano bardzo cienką papę „Alpa” powleczoną folią aluminiową, co umożliwiło zmniejszenie ciężaru do 30 kilogramów na metr kwadratowy(…) Horyzontalny układ trójkątnych brył pawilonu cechowały nowoczesność i ekspresja – ocenia Aneta Borowik, autorka publikacji „Park Śląski w Chorzowie. Projekty i realizacje z lat 1950-1989”
Może Cię zainteresować: