Akcję pomocy piłkarkom z Ukrainy opisał klub na swojej stronie internetowej. Prezes KPR Ruch Chorzów relacjonuje, że to jedna ze znajomych z Ukrainy poprosiła o pomoc w ściągnięciu do Polski młodych zawodniczek, więc zaczęli działać i kilka dni temu wysłali na granicę klubowego busa.
- Piłkarki ze Lwowa czekały na przekroczenie granicy 20 godzin. W nocy zostały wpuszczone do Polski, a kilka godzin później były już w Chorzowie. Cieszymy się, że udało nam się je sprowadzić - mówi Krzysztof Zioło, prezes KPR Ruch Chorzów, cytowany przez klubową stronę.
Zawodniczki Galiczanki Lwów trenują w Chorzowie
W Chorzowie znalazło się dziesięć juniorek Galiczanki Lwów i asystentka trenera. Wszystkie Ukrainki zamieszkały w hotelu, który udostępnił jeden z partnerów klubu. Pomoc zapewnia im także chorzowski MOPS. Zawodniczki rozpoczęły już treningi w hali MORiS przy ul. Dąbrowskiego 113.
Piłkarki otrzymały wsparcie i – jak informuje klub – same chcą pomagać. Zgłosiły się do pomocy przy sortowaniu darów dla Ukraińców w Centrum Integracji Międzypokoleniowej.