Ruch Chorzów wygrał w doliczonym czasie. Emocjonujący mecz w Bielsku-Białej

Niebiescy dopiero w doliczonym czasie pokonali na wyjeździe Rekord Bielsko-Biała. W 92. minucie Mariusz Idzik wykorzystał „jedenastkę” i Ruch wrócił do Chorzowa z trzema punktami.

Ruch rekord

Na pierwszą bramkę w sobotnim meczu trzeba było czekać 42 minuty. Tuż przed przerwą po rzucie rożnym gola dla Rekordu zdobył Dariusz Rucki. Po przerwie Ruch Chorzów zaatakował, ale na wyrównującą bramkę trzeba było czekać do 73. minuty, kiedy do siatki trafił Piotr Kwaśniewski. Niebiescy nadal atakowali, ale bez powodzenia. Dopiero w 92. minucie Mariusz Idzik wykorzystał rzut karny i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2.

- Graliśmy do końca. W drugiej połowie mieliśmy mnóstwo sytuacji do strzelenia bramki, wytrzymaliśmy ciśnienie, zdobywamy cenne trzy punkty i doskakujemy do Ślęzy. Takie zwycięstwa budują wszystkich i smakują jeszcze bardziejpodkreśla trener Niebieskich, Łukasz Bereta (za ruchchorzow.com.pl).

Dzięki wygranej w Bielsku-Białej Ruch Chorzów zmniejszył stratę do prowadzącej w tabeli Ślęży Wrocław do dwóch punktów.

https://www.youtube.com/watch?v=krayM-2UhmM

fot. ruchchorzow.com.pl

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon