Dopiero po dwóch tygodniach treningów piłkarze Ruchu Chorzów rozegrali pierwszy sparing w 2021 roku. Podopieczni Łukasza Berety na początek zmierzyli się z przedstawicielem II ligi. Rywalem była rezerwa Śląska Wrocław, która w poprzednim sezonie rywalizowała z "Niebieskimi" w III lidze i wywalczyła awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Forma chorzowian była zagadką, ale już pierwsza połowa pokazała, że obecny lider III grupy III ligi jest w gazie. Spotkanie zaczęło się od dwóch goli najlepszego strzelca Ruchu, czyli Mariusza Idzika. Napastnik drugą bramkę strzelił bezpośrednio z rzutu wolnego.
Idzik jednak znalazł się w cieniu Michała Mokrzyckiego. On także wykorzystał stały fragment gry, ale bramkarza Śląska pokonał z około 30 metrów. Tym samym do przerwy klub z Chorzowa prowadził 3:0.
W przerwie doszło do wielu zmian w obu zespołach, ale na boisku nadal rządził Ruch. Czwarty gol był autorstwa testowanego napastnika, który niestety niedługo później musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. "Niebiescy" jednak jeszcze raz skarcili rywali i wynik 5:0 ustalił Daniel Paszek.
Ruch Chorzów pokazał, że jest w dobrej dyspozycji, ale to dopiero początek przygotowań. Kolejnym rywalem będzie Znicz Kłobuck, z którym podopieczni Berety zmierzą się za tydzień.
fot. Facebook/Ruch Chorzów