Tygrysica Saga urodziła się 9 czerwca 2008 roku w Zoopark Dvorec w Czechach. Do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego trafiła na początku 2010 r.
- Była nie tylko jednym z mieszkańców zoo – była symbolem siły, determinacji i opiekuńczości. Dla pracowników zoo była jak członek rodziny. Codziennie czekali na jej poranne powitanie, ciesząc się na widok łagodnych gestów i pełnych zaufania spojrzeń – podkreślają w śląskim zoo.
„Gdy nadeszła wiadomość o jej odejściu, serca opiekunów pękły”
Stan zdrowia Sagi pogarszała się przez ostatni tydzień i – jak informują w zoo – mimo dokładanych starań nie udało się jej uratować. Miała już ponad 17 lat (to dużo dla tygrysa) i zmarła ze starości.
- Ten ciężki okres był próbą dla wszystkich, którzy przez lata troszczyli się o jej dobro i bezpieczeństwo. Gdy nadeszła wiadomość o jej odejściu, serca opiekunów pękły – podkreślają w zoo. - Dzień jej odejścia był wyjątkowo ciężki. Śnieg spadał powoli, tworząc delikatny całun, jakby sama natura chciała oddać hołd tej wyjątkowej istocie. Prawnicy, którzy z wielką pasją bronili praw zwierząt i dbali o ich losy, przyszli w milczeniu pożegnać królową zoo – dodają w zoo.
Sagę pożegnano podczas cichej ceremonii, na którą każdy z opiekunów przyniósł symboliczny kwiat – lilię.

Może Cię zainteresować: