Mężczyźni włamali się do jednego z kiosków w Chorzowie pod koniec października. Skradli wtedy wyroby tytoniowe o wartości 7 tys. zł. Sprawą zajęli się śledczy z chorzowskiej „dwójki” i analizując zapisy z kamer monitoringu szybko ustalili sprawców.
- Zatrzymanie jednak nie było takie proste, ponieważ młodszy ze sprawców ukrywał się po tym, jak nie powrócił do schroniska dla nieletnich – informuje policja.
Namierzenie sprawców trwało niespełna tydzień – dodają mundurowi. Włamywacze zostali zatrzymani, ale to nie koniec sprawy. Policjanci dzięki analizie materiałów i zgromadzonych dowodach rzeczowych, dotyczących podobnych przestępstw, ustalili, że 21-latek ma na sumieniu co najmniej kilka innych włamań i kradzieży. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty, ale śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy.