Najważniejsze mecze piłkarskie odbywają się na PGE Narodowym w Warszawie. Stadion Śląski szybko pogodził się z tym faktem i postawił na lekką atletykę. Opłaciło się, bo dziś chorzowski obiekt organizuje wielkie imprezy, które przyciągają największe gwiazdy królowej sportu.
Stadion Śląski chce być galaktyczny
W 2021 roku w "Kotle Czarownic" mieliśmy Drużynowe Mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata sztafet oraz memoriały Janusza Kusocińskiego i Kamili Skolimowskiej. Już wiadomo, że pierwsza ze wspomnianych imprez wróci na Stadion Śląski w 2023 roku. Ale to nie koniec świetnych informacji.
- W styczniu czeka nas zapowiedź czegoś fantastycznego. Chcemy być lekkoatletycznym Galacticos - mówi w TVP Sport Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.
Możliwe, że marszałek miał na myśli organizację Diamentowej Ligi. To lekkoatletyczny odpowiednik piłkarskiej Ligi Mistrzów. W tych zawodach startują najlepsi sportowcy na świecie. Zwycięzca klasyfikacji generalnej każdej konkurencji (jest ich 32) na koniec dostaje diament o wartości 80 tys. dolarów.
- To jest nasz główny sportowy cel! Stawiamy sobie kolejne wyzwania i dążymy do ich realizacji. Działamy jak sportowcy. Stworzyliśmy dobry klimat wokół Stadionu Śląskiego. Cieszy, że lekkoatleci z całego świata czują się tu dobrze. Współpracujemy z wieloma środowiskami na czele z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki. Czynimy wszelkie sportowe i dyplomatyczne działania, by udało się dopiąć tę kwestię do końca - komentuje Chełstowski.
Ostateczna decyzja ws. Diamentowej Ligi jeszcze nie zapadła, ale Stadion Śląski podobno jest bardzo bliski organizacji tej imprezy. Warto także przypomnieć, że w Chorzowie odbędą się lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w 2028 roku. Trwa także walka o mistrzostwa świata w 2025 roku.