Alba wypowiedziała umowę na wywóz odpadów w Chorzowie
W Chorzowie w tym roku nie było podwyżek opłat za wywóz śmieci i obowiązują takie same stawki jak w roku ubiegłym. Choć teraz trzeba już pisać, że... obowiązywały.
- Do dziś mogliśmy się chwalić jedną z najniższych stawek za wywóz śmieci w Metropolii. Niestety, firma Alba wypowiedziała właśnie Chorzowowi umowę na wywóz odpadów. Obecne stawki, zdaniem Alby, są zbyt niskie i nie pozwalają dłużej świadczyć usługi na dotychczasowych warunkach. Jak argumentuje Alba przyczyną jest drastyczny wzrost m.in. opłaty za korzystanie ze środowiska. Obecnie to 270 zł za tonę. Dla porównania w 2017 r. było to niespełna 25 zł – oświadczył w mediach społecznościowych prezydent Chorzowa.
Prezydent Kotala dodał, że na decyzję spółki Alba wpłynęły także kwestie związane z podniesieniem płacy minimalnej i wzrost cen energii. Obecnie stawki za wywóz śmieci w Chorzowie wynoszą 12 zł (segregowane) i 20 zł (niesegregowane).
- Sytuacja staje się poważna, dlatego w trybie nadzwyczajnym poprosiłem przewodniczącego Rady Miasta o zwołanie posiedzenia, na którym wraz z radnymi będziemy oczekiwać wyjaśnień od szefa spółki PTS Alba. Wypowiedzenie umowy oznacza, że miasto będzie musiało pilnie rozpisać nowy przetarg na zagospodarowanie odpadów – podkreślił prezydent.
Takie przetargi mogą jednak trwać nawet kilka miesięcy. Co w tym czasie będzie się działo z odpadami? Dopytywany przez mieszkańców Chorzowa na swoim facebook’owym profilu prezydent dodał, że podejmowane są działania, by nie było przerw w odbiorze śmieci. Jakie to działania niestety nie zdradził.
Prezydent Kotala jest zaskoczony decyzją spółki, w której miasto ma udziały?
Prezydent Kotala wydaje się być zaskczony decyzją Alby, a chyba nie powinien, bo miasto ma spółce udziały i to niemałe. Według Biuletynu Informacji Publicznej to aż 33,33% kapitału spółki! Pod koniec ubiegłego roku - gdy w innych miastach zapowiadano podwyżki opłat za wywóz śmieci - chorzowski Urząd Miasta zapewniał, że u nas podwyżek nie będzie. W mediach urzędnicy tłumaczyli, że to dzięki temu, iż miasto ma udziały w spółce PTS Alba i może kontrolować koszty. Dziś widzimy jak ta kontrola wyglądała!
fot. Pixabay/blubudgie