Po szóstej kolejce eWinner 2. ligi Niebiescy wrócili do Chorzowa tylko z jednym punktem. W starciu beniaminków Ruch był faworytem, ale gospodarze z Grodziska nie odpuszczali. Dopiero na początku drugiej połowy (w 48. minucie), po podaniu Tomasza Foszmańczyka, celnie trafił Łukasz Janoszka.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Ruch Chorzów 1:1
Niebiescy byli bliscy drugiego gola, ale to gospodarze wykorzystali błąd obrony Ruchu – w 60. minucie wyrównującą bramkę zdobył Mateusz Lisowski.
- W każdym meczu chcemy grać o zwycięstwo. Dzisiaj na pewno nie szła nam ta gra tak, jak chcieliśmy, jak to sobie wyobrażaliśmy. Boisko tutaj jest specyficzne, ale nie ma co narzekać, powinniśmy się do tego dostosować, inaczej zagrać szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej wyglądało to lepiej pod kątem stworzonych sytuacji, ale to kolejne spotkanie, w który, ich nie wykorzystujemy – mówił po meczu Jarosław Skrobacz, trener Ruchu Chorzów (za ruchchorzow.com.pl).
Za tydzień Niebiescy zagrają u siebie z Chojniczanką Chojnice.