Podczas minionego długiego weekendu sierpniowego policjanci z chorzowskiej drogówki prowadzili akcję „Bezpieczny weekend”. Jeden z „klientów” zapewnił im spory skok adrenaliny. W czwartek, 15 sierpnia 2024 r., około godz. 22.40, mundurowi zwrócili uwagę na szybko jadącego motocyklistę. W okolicy Stadionu Śląskiego pomiar prędkości wskazał 111 km/h, a obowiązuje tam ograniczenie do 60 km/h.
- Kiedy motocyklista zobaczył migające niebieskie światła i zorientował się, że policyjny wideorejestrator jest tuż za nim, zaczął uciekać. Rozpoczął się pościg przez kilka miast aglomeracji, w którego trakcie mężczyzna popełniał kolejne wykroczenia. Miejscami prędkość uciekiniera wynosiła ponad 200 km/h – relacjonuje asp. Karol Kolaczek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Pościg zakończył się w Gliwicach, na łącznicy Autostrady A1 i Drogowej Trasy Średnicowej. Mężczyzna stracił panowanie nad motocyklem i przy niewielkiej prędkości uderzył w tył radiowozu. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do korzystania z tego typu motocykla. Za szereg wykroczeń i przestępstwo niezatrzymania się do kontroli 34-latek z Chorzowa odpowie przed sądem. Mężczyzna stracił również prawo jazdy uprawniające do kierowania samochodami osobowymi, które posiadał.
Może Cię zainteresować:
Zamkną ulicę w Chorzowie Batorym. Powodem awaria kanalizacji
Może Cię zainteresować: