Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 14 października 2024 r., przy ul. Rejtana w Chorzowie Starym. Około 12.40 wezwano tam m.in. ratowników medycznych oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Wezwanie dotyczyło ciężarnej kobiety w stanie nagłego zatrzymania krążenia. Lekarz zadecydował o wykonaniu ratunkowego cesarskiego cięcia. Kobiety niestety nie dało się uratować, a dziecko przetransportowano do szpitala w Katowicach – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, Justyna Sochacka.
Według nieoficjalnych informacji kobieta miała problemy z oddychaniem, bo czymś się zadławiła. Uratowana dziewczynka w bardzo ciężkim stanie trafiła na oddział neonatologii intensywnej terapii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
- Lekarze cały czas walczą o życie dziecka. Jego stan w dalszym ciągu jest bardzo ciężki - powiedział we wtorek PAP rzecznik prasowy szpitala, Wojciech Gomułka.
Akcja w Chorzowie to było pierwsze udane ratunkowe cesarskie cięcie w Polsce w ramach funkcjonowania LPR.
Może Cię zainteresować:
Poszukiwany nastolatek z Chorzowa wpadł z narkotykami
Może Cię zainteresować: