Łąki kwietne pomagają w walce z suszą
W tym roku czeka nas susza, więc każdy sposób na magazynowanie wody jest na wagę złota, a tak działa właśnie łąka kwietna. Wchłania ona bowiem dwa razy więcej wody niż trawniki, co stanowi ratunek w czasie suszy. Dlatego coraz więcej miast naszego regionu decyduje się na zakładanie łąk kwietnych, zdecydowały się na to także władze Parku Śląskiego.
– Sporą część parku, poza uporządkowanymi rabatami bylinowymi oraz sezonowymi, zajmują tereny trawiaste stanowiące łąki. Jednak ich skład jest dużo szerszy niż charakterystyczny do typowego trawnika składającego się wyłącznie z mieszanek traw – podkreśla Agnieszka Bożek, prezes Parku Śląskiego.
Park Śląski będzie kosił trawniki tylko w niektórych miejscach
W tym roku Park Śląski ograniczy się do koszenia miejsc, w których jest to niezbędne. Takie prace zostaną na pewno przeprowadzone w Rosarium, na Dużej Łące oraz w okolicach rabat, szczególnie na promenadzie. Pozostała część parku, w sporej mierze, zostanie pozostawiona naturze. Efekt będzie można zobaczyć m.in. na końskiej łące.
- W związku z deficytem wody, wynikającym ze zmiany klimatu, zaczynamy ograniczać ilość pokosów, co wpłynie na możliwość uwydatnienia walorów roślin kwitnących pośród traw – czytamy w komunikacie Parku Śląskiego.
Władze chorzowskiego parku planują również uzupełnianie takich dzikich trawników mieszankami traw wzbogaconymi i rośliny jednoroczne i wieloletnie co ma podkreślić ich walory. Obecnie nie ma jednak mowy o likwidacji dotychczasowych powierzchni trawiastych i radykalnym przekształceniu ich w łąki. Rośliny ozdobne będą dopierane odpowiednio do warunków siedliskowych – będą to przede wszystkim gatunki rodzime.
fot. Park Śląski