Synoptycy nie mają dla nas dobrych wiadomości. Na najbliższe dnie możemy zapomnieć o ciepłej, wiosennej pogodzie. Według IMGW już w poniedziałek, 12 kwietnia, z zachodu wkroczy do nas strefa pofalowanego frontu chłodnego, a od wtorku będzie już bardzo źle.
Damian Dąbrowski: Czeka nas pogodowy dramat
- W nocy z poniedziałku na wtorek czeka nas pogodowy dramat. W całym województwie śląskim będzie lać i sypać! Postać opadów będzie uzależniona głównie od wysokości nad poziomem morza, ale jest dość duże prawdopodobieństwo, że poza górami biało zrobi się również na wyżynnej, a lokalnie i nizinnej części woj. śląskiego – informuje Damian Dąbrowski z portalu Pogoda dla Śląska.
Pogoda dla Śląska. Damian Dąbrowski o swojej pracy i pasji
Za zmianę pogody odpowiada specyficzny układ niżów. Jeden znad Zatoki Genueńskiej wędruje na północny wschód, a drugi z Niemiec nad północną Skandynawię. Są one połączone falującym frontem atmosferycznym, który będzie oddziałał ciepłe powietrze na wschodzie od zimnego (pochodzenia arktycznego) na zachodzie. Strefa tego frontu będzie obecna nad Polską, a obecność wyżów na zachodzie i wschodzie kontynentu sprawi, że ta niekorzystna sytuacja utrzyma się aż do piątku.
Czekają nas intensywne opady śniegu
Taka sytuacja synoptyczna często zdarza się u nas w ciepłej porze roku i zwykle odpowiada za intensywne opady deszczu na południu naszego kraju wiosną i latem (często powodujące wezbrania na rzekach górskich). Teraz jednak napływająca zimna masa powietrza sprawi, że głównym zagrożeniem będą intensywne opady śniegu.
W poniedziałek opady zaczną występować w Sudetach – może spaść do 5 cm śniegu. W nocy z poniedziałku na wtorek strefa opadów przemieści się bardziej na wschód, również w rejon Chorzowa, i opady śniegu pojawią się także w rejonach niżej położonych. Miejscami przejściowo może spaść 3-5 cm, natomiast w Karpatach Zachodnich już 10-15 cm.
Na północnym zachodzie kraju wystąpią przymrozki, a spadek temperatury do około 0°C w strefie opadów spowoduje oblodzenie dróg i chodników.
Poprawa pogody dopiero w sobotę
We wtorek i środę należy spodziewać się opadów w całym kraju, ale najbardziej intensywne będą one na południu. Będzie padał deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg. W Karpatach i na Pogórzu Karpackim może spaść 10-25 cm śniegu w ciągu 12 godzin, a sumarycznie może to być nawet ponad 40 cm. Na niżej położonych obszarach (Kielecczyzna, Lubelszczyzna, południe Mazowsza) opady śniegu mogą tworzyć okresową pokrywę śnieżną do około 5-8 cm. Ponieważ będzie wzmagał się wiatr dodatkowym zagrożeniem będą zawieje śnieżne, a niska temperatura spowoduje oblodzenie i przymrozki.
W czwartek oraz piątek opadów będzie mniej i zacznie przeważać deszcz, niestety na południu kraju – głównie w górach – wiąż będą to opady śniegu (okresami intensywne). Nadal będą możliwe przymrozki i oblodzenie. Poprawa pogody nastąpi w sobotę.
