Dla chorzowskich mundurowych to była noc na wagę życia i śmierci. Po godz. 21.00 do komendy policji wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która podała, że jej 24-letnia córka chce odebrać sobie życie. Informacja w tej sprawie od razu trafiła do wszystkich patroli w mieście.
- Dzięki natychmiastowym działaniom oraz ogromnemu zaangażowaniu mundurowi namierzyli i dotarli do desperatki, nim doszło do tragedii. 24-latka trafiła pod właściwą opiekę – podaje chorzowska policja.
To nie jedyna taka interwencja, którą musieli podjąć policjanci w poniedziałek, 3 stycznia. Tuż przed godz. 22.00 wpłynęło podobne zgłoszenie. Do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwoniła kobieta, która powiadomiła, że obawia się o życie swojego znajomego. Miał on powtarzać, że „nie chce już żyć i idzie skoczyć z wiaduktu”. Tym razem mundurowi także zdążyli na czas i powstrzymali 40-latka.
Gdzie uzyskać pomoc?
Policjanci przypominają, że osoby planujące popełnić samobójstwo często dają sygnały ostrzegawcze i „cicho wołając o pomoc”. - Nie ignorujmy ich zachowań. Szczera rozmowa i pomoc specjalisty może uratować czyjeś życie. Okażmy zrozumienie i chęć pomocy. Pamiętajmy, że nie ma sytuacji bez wyjścia i nikt nie pozostaje sam – podkreślają mundurowi z Chorzowa. Pomoc można uzyskać dzwoniąc m.in. na:
- telefon zaufania dla dorosłych – 116 123
- telefon zaufania dla dzieci i młodzieży – 116 111
- dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka – 800 121 212