Zwłoki mężczyzny znaleziono w lesie w okolicy zalewu Chechło-Nakło 8 sierpnia 2021 r. Natknęła się na nie kobieta przechodząca obok parkingu przy drodze wojewódzkiej nr 908. Ciało było w znacznym stanie rozkładu i – jak podała Anna Szymocha-Żak, prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach – leżało tam prawdopodobnie przez kilka miesięcy.
Znalezione ciało to 68-letni mieszkaniec Chorzowa
We wrześniu udało się ustalić tożsamość mężczyzny i okazało się, że był to 68-letni mieszkaniec Chorzowa. Jak podaje prokurator Anna Szymocha-Żak przy zwłokach znaleziono rzeczy osobiste, które mogły wskazywać na to kim był, ale by to potwierdzić przeprowadzono badania genetyczne. Okazało się, że nikt nie zgłosił jego zaginięcia.
- Mężczyzna prowadził taki tryb życia i prawdopodobnie nie był to pierwszy raz, gdy przez wiele tygodni nie kontaktował się z rodziną – mówi prokurator rejonowa z Tarnowskich Gór.
Prokuratura zarządziła sekcję zwłok, której poznaliśmy 21 września 2021 r. Nie dały one jednak odpowiedzi na pytanie co się stało z mieszkańcem Chorzowa.
- Znalezione ciało było w stanie mocnego rozkładu i wyniki sekcji zwłok nie pozwoliły na ustalenie mechanizmu przyczyn zgonu – tłumaczy prokurator Anna Szymocha-Żak.
Śledczy nie wykluczają udziału osób trzecich. Nie znaleziono jednak żadnych śladów, które mogłyby na to wskazywać.